Nuda w wakacje

Dyplomy rozdane, nagrody wręczone, kwiaty są już na biurkach nauczycieli i wychowawców. Szkoła się skończyła, a dzieci mają wolne. Ich wakacje to jednak często poważny problem dla rodziców. Jak zaplanować czas swoim pociechom, aby się nie nudziły? Siedzenie w domu wydaje się zabijać kreatywność, ale psychologowie przestrzegają przed niedocenianiem takiego spokojnego czasu, kiedy nie trzeba nic robić. To co bowiem z perspektywy rodziców może wydać się marnotrawstwem, z punktu widzenia ich dzieci jest szansą na wychodzenie poza schematy, testowanie, sprawdzanie swoich własnych, autorskich pomysłów. Nuda może być zdrowa. Dzieci mają zbyt wiele energii, aby siedzieć w miejscu. Gdy nie podsunie im się gotowych rozwiązań, wówczas prawdopodobnie same coś wymyślą. Oczywiście nie zawsze będzie to dobry pomysł. Czasami opiekun będzie być może musiał zastosować jakąś karę za tę swoistą ,,kreatywność”. Generalnie jednak nieco więcej swobody w czasie wakacji może się najmłodszym przydać. Współcześni ludzie żyją w przekonaniu, że trzeba nieustannie coś robić. W przeciwnym razie jest się mniej wartościowym człowiekiem. Warto chronić swoje dzieci przed taką tezą i uczyć je od najmłodszych lat, że w odpoczynku nie ma nic złego. A słodkie lenistwo po ciężkim wysiłku nie zasługuje na potępienie. Istnieje jednak różnica pomiędzy nieco swobodniejszym czasem a przyzwoleniem, by dziecko całe wakacje przesiedziało w domu przed komputerem czy telewizorem. Współczesna technologia proponuje dzieciom różne rozwiązania. Niestety, bardzo często nie wpływają one pozytywnie na rozwój dziecka. Zwłaszcza jeżeli pociecha większą część roku spędza w domu, lato ze swoimi wysokimi temperaturami i przyjemną aurą zachęca do wychodzenia poza mury i spędzania czasu na świeżym powietrzu. Rolą rodziców jest jednak dawanie w tej kwestii pozytywnego przykładu. Nie wystarczy krzyknąć na dziecko, by poszło na dwór. Jeżeli samo nie wykazuje takiego zainteresowania, dobrze jest zorganizować wspólny czas dla rodziny. Piknik w parku, wycieczka rowerowa czy wypad w plener. To tylko kilka pomysłów. Każda aktywność uczy dziecko czegoś nowego, pokazuje mu nowe miejsca czy wskazuje różne rozwiązania problemów. W ten sposób uzupełnia się jego edukację czymś, co można nazwać realnym doświadczeniem bądź życiową wiedzą. Nieoczywista nauka to najczęściej ta, która najlepiej zapada w pamięć. Zamiast zatem wyszukiwać w czasie wakacji kursy dla najmłodszych, dobrze jest samemu wziąć wolne i spróbować spędzić czas ze swoim dzieckiem.